Spojrzałam dziś w kalendarz i przetarłam oczy ze zdziwienia. Luty już za rogiem? Przynajmniej połowę minionego miesiąca musiałam leżeć w śpiączce. Inaczej nie da się tego wytłumaczyć. Oby luty bardziej zapadł mi w pamięć.
Na koniec zapraszam na InstaMix.
xoxo Kura
 |
Na spacerze |
 |
Koktajle na przywołanie wiosny tutaj. |
 |
Niedzielne śniadanie |
 |
Kurak nie przestaje gotować :) |
 |
Kluchy nigdy się nie nudzą. |
 |
Samoobsługa w kuchni // mój mały artysta // pierwszy koń na biegunach |
 |
Łóżeczko w końcu bez barierki. |
 |
Dzień Babci |
 |
Ciasto z cukinii. Przepis tutaj. |
 |
Pierwszy śnieg (i chyba ostatni) w tym roku. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz